wtorek, 12 maja 2015

Rozdział 2

Byliśmy już po meczu. Postanowiłam wraz z Justinem, że pójdziemy do mnie do domu i zaprosimy chłopaków z 1D.

*Oczami Liv*

Wróciłam z Krisem do domu. Ja poszłam na górę do mojego pokoju przebrać się w coś świeżego a Kristoff robił popcorn dla nas i włączył film. Zeszłam na dół i usiadłam na kanapie obok brata. Poczułam jak w kieszeni wibruje mi telefon, wstałam i odebrałam. To była Ariana.
-Hej Livcia wpadniesz do mnie z Kristofferem?- spytała się
-Nie chce mi się, oglądamy film-odparłam
-Będą chłopaki z 1D-powiedziała głosem, którym przekonuje się małe dzieci
-Zaraz u ciebie będziemy!-krzyknęłam i się rozłączyłam
Poszłam na górę przebrać się w to:
Zeszłam do salonu stając przed Krisem.
-Po co znowu się przebrałaś? I to jeszcze tak wyzywająco.-powiedział trochę zdezorientowany
-Idziemy do Ari ubieraj się-odparłam z uśmiechem. Mój braciszek szybko popędził do swojego pokoju. Po 2 minutach staliśmy już przed drzwiami brunetki. Nacisnęłam na dzwonek do drzwi, po chwili otworzył nam Justin.
-Hej wejdźcie.-powiedział z uśmiechem, może myślał, że  nie zauważę kiedy spojrzał się na mój dekolt. Dziwnie się z tym czułam. Szczerze, nie lubiłam go. Tak nie lubiłam tego Justina, którego kochają miliony nastolatek. Weszliśmy z Kristoffem do salonu gdzie siedział mój ulubiony wokalista 1D-Liam. Od razu się speszyłam. Szukałam wzrokiem Ari.
-O jesteście- powiedziała zza moich pleców
-No nie mogłam przegapić spotkania z Liamem- zarumieniłam się
-No to idź do niego-wskazała na chłopaka siędzącego na kanapie
-Wstydzę się-
-Liam chodź na chwile!!- Krzykała na całe gardło Arii
-Czy tobie zimno nie jest?-Zapytał Liam
Arii była ubrana w to:
-No rzeczywiście troszkę mi zimno..Pójdę do Krisa a was zostawiam samych-Puściła mi oczko i odeszła.
-No to więc Liv..Dawno się nie widzieliśmy-Zaczął
-No trochę minęło wasza trasa..My z Arianą szkoła-
-Słuchaj jutro jedziemy na Hawaje z chłopakami...Może chcielibyście jechać z nami-
-Z wielką chęcią ale...Ariana ma koncert w Miami-
-A ja nie problemu..Koncert kończy się o 20 więc zamiast wracać do LA to do nas na Hawaje-
-Pewnie ale wiesz nie jestem sama muszę się spytać Krisa bo Ariana sama się zgodzi-Wtedy w radiu zaczęła lecieć piosenka Eda Sheerana - Thinking out Loud.
-Uwielbiam tą piosenkę...Zatańczysz?-
Kiwnęłam głową Liam wziął mnie za rękę i poszliśmy na środek salonu..

*Oczami Ariany*
Siedziałam koło Krisa gdy do drzwi zadzwonił dzwonek.
Wstałam i poszłam otworzyć drzwi.
Przez wizjer zobaczyłam Zayn miał w ręce bukiet tulipanów on wie że ja je uwielbiam.
Otworzyłam drzwi.
-Przepraszam że się uniosłem wtedy na meczu-Wydukał
-Ja też muszę cię przeprosić-
Nie zdążyłam dokończyć gdyż Zayn Pociągną mnie do siebie i staliśmy pod moim domem .Wziął moją twarz w swoje dłonie i zaczął całować na początku oddawałam pocałunki ale potem zorientowałam się ze nie możemy tego robić bo Zack się nie zgadza.
Wyrwałam się od niego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz