Po 30 minutach byliśmy ubrani.
Ja w to :
Byliśmy już na lotnisku.
Co chwile jakiś natrętny paprazzi robił nam zdjęcie.
Po jakiś 5 minutach byliśmy w samolocie.Postanowiłam z resztą że zrobimy niespodziankę faną którzy lecą z nami samolotem.
Porobiliśmy sobie selfie z fanami i ich rodzicami byłam mile zaskoczona że rodzice chcą z nami zdjęcia.
Po 2 godzinach byliśmy na miejsu.
-Więc tak Ariana, Justin,Liv i Kiris idą z nami a 1D z Angelą-Powiedziała Madison.
Jechaliśmy limuzyną do miejsca gdzie miałam z Justinem śpiewać.
-Jesteśmy-Powiedziała Madison
-Ok-Powiedziałam i wyszłam a za mną Liv i reszta.
Siedziałam w Garderobie z Liv i Madison
-Stresuje się i to na maksa-
-Nie masz czym mała będę przy tobie-Powadził wchodząc do garderoby Zayn.
-Zayn słuchaj nie powinieneś tu być teraz-
-Czemu niby jesteś moją dziewczyną-
-No bo mogą nam zabronić w ogóle się widywać...Widziałeś gazety? Na każdej chuczą ze zdraczam Justina z tobą albo ciebie z Justinem-
-Ariana 3 minuty-Przpomniała Madison.
-Ja już pójdę po Krisa i pójdziemy zająć swoje miejsca-
-Ja muszę już iść-Odeszłam nie patrząc na Zayna
Koncert się zaczoł
Najpier zaczeliśmy śpiewać moją pisenke
Potem Justina
O jejku dziewczyny a jednak dalej piszecie <3 Tak zajrzałam na bloga- sentyment ;') a tu proszę nowe części! <3 Świetne są :,) Życzę powodzonka ;D
OdpowiedzUsuń